Są też magiczni ...
- Lucy ! lucy Stój ! - nie mogła zapanowac nad klaczą .
Klacz wybiegła z wody zrzucając ją z siebie . Runęła do wody . Po chwili wynurzyła się .
- Głupia klacz ! - wrzasnęła .
Lucy natomiast robiła kółka wokół niej rżąc ze śmiechu .
Offline
Wyszedł na brzeg gdy ujrzał ciemny kształt na horyzoncie.
-Co za idiota...-mruknął.-Nie zatrzyma się.
Darinio biegł cwałem w stronę jeziora, brykał raz za razem.
-A się nakręcił!-wbiegł do wody.-Axel, odpłyń jak najdalej! Jeszcze nas stratuje...
Ogier zarżał głośno czując klacz.
Offline
Wskoczyła na Lucy .
- Jeśli będe przez ciebie chora ...
Lucy tylko stanęła dęmba. Dziewczyna w ostatniej chwili złapała sie jej grzywy by nie spaść .
- Idiotka ! Nigdy cię więcej nie wypuszczę jeśli będziesz się tak zachowywać ...
Offline